W ślad za uczniami kl. IV c do potyczki z ortografią przystąpiła kl. Va. A wszystko po to, by udowodnić sobie oraz innym, że ortografia to przysłowiowa pestka. Nie obyło się bez formalności, dzięki którym uczestnicy przestali być anonimowi. Każdy uczeń otrzymał bilet wstępu do krainy ortopestki, legitymację uczestnika zajęć oraz zapoznał się z warunkami kontraktu. Zarówno I grupa- dziewcząt, jak i II grupa- chłopców zadeklarowała:
- aktywnie uczestniczyć w zajęciach;
- współpracować zgodnie bez niezdrowej rywalizacji;
- nie zrażać się trudnościami;
- dbać o kulturę słowa i zachowania;
- przestrzegać punktualności i porządku w miejscu pracy;
- korzystać ze słowników oraz sklernotek z literami trudnymi ortograficznie.
W myśl założeń programu, zgodnie z zasadą stopniowania trudności, uczniowie ochoczo przystąpili do rozgrzewki, podejmując szereg zadań służących doskonaleniu percepcji wzrokowej. Wstępny etap zajęć służył doskonaleniu spostrzegania wzrokowego, koncentracji uwagi ukierunkowanej na cel oraz doskonaleniu myślenia logicznego. Stacja 1 rozbudziła wśród uczniów motywację do działania, zwłaszcza że zadania nie były zbyt trudne, przybierając formę nauki poprzez zabawę.
W ramach kolejnych prób zadaniowych, angażujących głównie aparat wzroku i motorykę małą, uczniowie:
- różnicowali litery podobne kształtem, których pisownia często przysparza problemy, np. p, b, d, g, q/ m, n, u/ l, ł, t itp.;
- zakreślali zgodnie ze wzorem podanym w ramce układ liter zbliżonych kształtem;
- łączyli w pary identyczny zestaw liter o podobnym kształcie;
- uzupełniali diagram cyfrowy według podanego wzorca;
- eliminowali zbędną literę w wyrazie;
- wyodrębniali ukryty wyraz mini w wyrazie maksi, z powodzeniem wcielając się w rolę ortograficznych detektywów;
- odwzorowywali podany układ graficzny w wykropkowanym polu.
Wszystkim członkom ortograficznego klubu „Ortopestki” życzymy niezapomnianych wrażeń w wędrówce do stacji „ Z ortografią za pan brat”.
Magdalena Janiak, Edyta Pardo, Anna Wojtczak, Ewa Bida