Dzień Dziecka to taka suuuper okazja, by razem spędzić czas w szkole.
Tym razem bez lekcji, bez ciężkiej pracy w pocie czoła nad różnymi zadaniami. Obowiązuje dobry humor, smaczne przekąski i… niespodzianki. Chłopcy z klasy Vb świętowali przy bogato zastawionym stole, na którym główną atrakcją były pachnące gofry i galaretki. Dzień Dziecka nie może obyć się bez upominków. Kubki – gniotki z wyskakującym zwierzakiem wywołały dużo spontanicznego śmiechu. Od „Magicznych spiralek” trudno było się oderwać.
To był udany czas. Wspólnie świetnie bawiliśmy się.
Anna Wojtczak